Skalowanie biznesu – idealna strategia dla Twojej firmy?

Udane wyskalowanie firmy to równanie z wieloma niewiadomymi. Przy niewłaściwej strategii powstaje ryzyko stworzenia giganta na glinianych nogach. Kiedy więc warto decydować się na taki krok? Jak unikać najczęściej popełnianych błędów? Kim musimy się stać – jako jednostka oraz jako firma by stworzyć podwaliny stabilnego sukcesu?

Pierwszy krok na drodze skalowania firmy

Najważniejszym pytaniem, jakie należy na tym etapie postawić, jest „dlaczego?”. Dlaczego, jako zarząd, decydujemy się na piwot? Dlaczego uważamy, że jest to właściwa droga rozwoju? Jeśli odpowiedzią jest jedynie chęć powiększenia przedsiębiorstwa dla maksymalizacji zysku, wskazane jest ponowne rozważenie omawianej kwestii. Więcej nie znaczy bowiem lepiej. Lepiej znaczy lepiej.

U źródła strategii

Maksymalizacja obrotu firmy przy logarytmicznym wzroście kosztów i niewielkim rzeczywistym wpływie na dochód to efekt niewłaściwego zrozumienia charakteru i potrzeb własnego biznesu. Nie każda firma stworzona jest bowiem do skalowania. Ponadto, nie każdy moment w rozwoju przedsiębiorstwa jest odpowiedni na taki ruch. Skalowanie nigdy nie będzie dobrym kołem ratunkowym, a dla firm bez solidnej struktury i dobrze wdrożonych systemów stanie się wręcz kamieniem młyńskim u szyi.

Warte rozważenia są natomiast sytuacje, w których droga ta pozwoli na zwiększenie kapitału celem pozyskania środków na rozwój, wzmocnienie zasięgu, dotarcie do szerokiego grona odbiorców, inwestycje w nowe technologie czy infrastrukturę. Innymi słowy, jeśli cele będą prowadziły do zbudowania trwałego, karmionego wartościami biznesu, wówczas skalowanie stanie się optymalnym wyborem.

Drugie strategiczne „dlaczego”

Innym ważnym „dlaczego” jest to prywatne. Pozwala ono ocenić, czy jesteśmy właściwą osobą do pokierowania firmą. Jim Collins – autor „Good to Great” – badał, co wyróżnia firmy z wynikami wielokrotnie przewyższającymi konkurencję oraz średnią rynkową niezależnie od trendów w branży i ogólnej ekonomii. Zauważył on, że u steru najdoskonalszych biznesów stoją liderzy V stopnia.

Przeczytaj także: Frazy long tail – czym są i jak je stosować?

Kim są ci ludzie? To osoby, które nie tylko posiadły umiejętności menedżerskie i przywódcze, ale których ambicja wiąże się bezpośrednio z dobrem firmy, a nie z dobrem własnym. Drugi aspekt wypływa oczywiście z pierwszego, lecz nigdy na odwrót. Jak mawiał Harry Truman, można osiągnąć niemal wszystko, jeśli przestanie się przywiązywać wagę do tego, kto zbierze za to laury. Warto więc zastanowić się nad własną motywacją do działania.

Skalowanie a marginesy, czyli możliwy zakres ruchu

Im większy margines zysku na produkcie i im bardziej prężna sprzedaż, tym lepsze możliwości kapitałowe do działań w celu pozyskania klienta. Warto więc myśleć już nie tylko w kategoriach flagowego produktu, lecz całych linii i pakietów; nie zatrzymywać się na znalezieniu wielu zwykłych klientów, ale na zdobyciu i utrzymaniu tych wartościowych. Konieczne jest uświadomienie sobie, że nie stoimy przed pytaniem „jak wyskalować najtaniej?”. Strategicznie wartościowym będzie spojrzenie przez pryzmat zamiaru pozyskania środków do wypróbowania jak największej liczby rozwiązań i utrzymania szerokich kanałów promocji.

Punkt w czasie a strategia w biznesie

Właściwy moment na skalowanie leży na osi rozwoju firmy i nie ma uniwersalnego odpowiednika mierzonego w miesiącach czy latach. Przed rozpoczęciem nowej drogi, firma musi być gotowa na swoją docelową formę. Zasoby ludzkie winny być przygotowane na stworzenie większej ilości produktu i przyjęcie szerszego grona klientów zanim zapotrzebowanie i zainteresowanie autentycznie wzrosną. W przeciwnym razie, struktura firmy stanie się szyjką butelki, w której zaklinuje się volumen nowych zamówień.

Ponadto, odpowiedni moment to także właściwy etap rozwoju produktu. Według Reida Hoffmana, założyciela LinkedIn, jeśli nie wstydzimy się pierwotnej wersji swojego dzieła, to wypuściliśmy je za późno. Jakkolwiek jest w tym ziarno prawdy, to przy skalowaniu produkt powinien być przynajmniej gotowy do, co oczywiste, wyskalowania. Dodatkowo, klarowna wizja ostatecznego kształtu przedsiębiorstwa i spojrzenie na samą firmę jako na produkt (nawet, gdy nigdy nie planujemy jej sprzedawać) to klucz do doskonałego procesu rozwoju. Drogą jego realizacji stają się systemy.

Systemy fundamentem skalowania firmy

Panoramę rynku najlepiej obserwować z punktu widzenia idei „jak możemy trwale rozwiązać dany problem konsumencki”? Do stworzenia ponadczasowego – i czasoodpornego – biznesu warunkiem sine qua non są poprawne i łatwe do wdrażania systemy. Znaczenie mają zarówno te twarde, czyli swoiste formy odlewnicze dla oferowanego produktu, jak i systemy miękkie, odpowiedzialne za styl pracy z klientem. Ostatnim filarem są sieci informacji, czyli drogi raportowania, szkolenia i przepływu danych.

Powinny one oczywiście funkcjonować nawet bez założycieli u steru. Wszak takie przygotowanie to swoista sygnatura prawdziwych liderów V stopnia. W dobrze zaplanowanym biznesie to systemy, nie ludzie, prowadza firmę. Akceptacja tego faktu często wymaga zmiany sposobu myślenia. By przedsiębiorstwo stało się czymś więcej niż jest obecnie, indywidualnie musimy podjąć identyczne wyzwanie.

Autor tekstu: Ewa Szymańska-Pawłowska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *